Istnieje powszechne przekonanie, że pójście do sądu łączy się z wysokimi kosztami, które trzeba ponieść, aby móc udowodnić swoje racje i wygrać sprawę. W przypadku spraw związanych ze stosunkiem pracy ustawodawca wprowadził korzystne rozwiązania, które pozwalają pracownikowi na uniknięcie ponoszenia wysokich kosztów sądowych.
Nie ulega wątpliwości, że domaganie się odszkodowania czy też zadośćuczynienia za stosowanie mobbingu będzie uznane za sprawę o charakterze pracowniczym i tym samym pracownik będzie mógł skorzystać z preferencyjnych zasad co do ponoszenia kosztów sądowych. W pierwszej kolejności należy wskazać, że ustawodawca przewidział próg kwotowy, który decyduje o tym czy pracownik będzie musiał ponosić koszty sądowe czy też nie. Sprowadza się to do tego, że każde roszczenie pracownika, które wynosi mniej lub jest równe kwocie 50.000 PLN będzie zwolnione z opłaty sądowej.
Innymi słowy pracownik, który złoży pozew o mobbing i będzie się w nim domagał kwoty niższej lub równej pięćdziesiąt tysięcy złotych nie będzie musiał uiszczać żadnej opłaty sądowej. W przypadku kiedy kwota ta będzie wyższa od pięćdziesięciu tysięcy złotych, pracownik będzie musiał uiścić opłatę stosunkową, która wynosi 5% od wysokości dochodzonego roszczenia. Przykładowo, jeśli pracownik będzie domagał się stu tysięcy złotych to składając pozew będzie musiał wpłacić na konto sądu kwotę pięciu tysięcy złotych. Istnieje co prawda możliwość złożenia wniosku o zwolnienie przez sąd od ponoszenia kosztów sądowych. W takim przypadku pracownik będzie musiał jednak wykazać, że nie jest w stanie ponieść tych kosztów ze względu na swoją złą sytuację majątkową. Zasada progu kwotowego zostaje także utrzymana w przypadku wnoszenia dalszych pism procesowych. I tak, w przypadku konieczności wniesienia zażalenia czy apelacji, pracownik będzie musiał wpłacić kwotę 30 złotych, co stanowi równowartość tzw. opłaty podstawowej. Jeśli kwota, której domaga się pracownik będzie wyższa od pięćdziesięciu tysięcy złotych, to wtedy od zażalenia lub apelacji będzie obliczana na normalnych zasadach opłata stosunkowa w wysokości 5%. Mając powyższe na uwadze warto pamiętać, że wniesione przez pracownika opłaty sądowe są zwracane przez drugą stronę tylko w przypadku, jeśli pracownik wygra sprawę o mobbing. W przeciwnym razie poniesione koszty przepadają.
Dodatkowymi kosztami oprócz kosztów sądowych, które zazwyczaj trzeba ponieść to koszty zastępstwa procesowego. Ich wysokość uzależniona jest od umowy między profesjonalnym pełnomocnikiem a pracownikiem, który domaga się roszczeń tytułem stosowania mobbingu. Warto mieć przy tym na uwadze, że jeśli pracodawcę będzie reprezentował profesjonalny pełnomocnik (np. radca prawny) to w przypadku przegranej pracownik będzie zobowiązany do zwrotu poniesionych przez pracodawcę kosztów zastępstwa procesowego. Z tego chociażby względu warto zastanowić się czy pracownik jest w stanie sam przekonać sąd do swoich racji, w sytuacji gdy po drugiej stronie pracodawca będzie korzystał z usług profesjonalnego pełnomocnika, czy też będzie potrzebował pomocy np. radcy prawnego. Warto pamiętać bowiem, że postępowanie przed sądem żądzi się określonymi regułami - zarówno co do procedury, jak i konieczności dowodzenia swych racji i samo przekonanie o słuszności swych argumentów nie jest wystarczającym do wygrania sporu sądowego.
Autor: radca prawny Michał Goliński | kancelaria prawna Poznań | mobbing, dyskryminacja, prawo pracy.
Potrzebujesz wsparcia prawnego? Kliknij tutaj i zapoznaj się z naszą ofertą.