Przepisy kodeksu pracy zapewniają skuteczne, przynajmniej teoretycznie, narzędzie do walki z dyskryminacją w miejscu pracy. Z narzędzia tego skorzystać mogą jednak tylko osoby zatrudnione w oparciu o umowę o pracę. Kodeks pracy nie zapewnia więc w tym zakresie ochrony osobom wykonującym pracę zarobkową w oparciu o umowy cywilne, tzw. "śmieciówki", czy też choćby drobnym przedsiębiorcom zatrudnionym przez większy podmiot w warunkach, które faktycznie zbliżone są stosunku pracy. Czy istnieje więc w polskim prawie jakiekolwiek skuteczne narzędzie do ochrony praw tych osób?
Narzędzie takie istnieje, choć z przykrością należy stwierdzić, że wykorzystywane jest bardzo rzadko. Jest nim obowiązująca od 01 stycznia 2011 r. ustawa z dnia 03 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania (zwana dalej "Ustawą").
Ustawa definiuje pojęcie: dyskryminacji bezpośredniej, dyskryminacji pośredniej, molestowania i molestowania seksualnego, wprowadzając również pojęcie nierównego traktowania, przez które rozumiane jest traktowanie osób fizycznych w sposób będący jednym lub kilkoma z następujących zachowań: dyskryminacją bezpośrednią, dyskryminacją pośrednią, molestowaniem, molestowaniem seksualnym, a także mniej korzystnym traktowaniem osoby fizycznej wynikającym z odrzucenia molestowania lub molestowania seksualnego lub podporządkowania się molestowaniu lub molestowaniu seksualnemu, oraz zachęcanie do takich zachowań i nakazywanie tych zachowań. Dyskryminacją w rozumieniu Ustawy jest natomiast nierówne traktowanie ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną.
Ustawa przewiduje, iż osoba nierówno traktowana w zakresie m.in. warunków podejmowania i wykonywania działalności gospodarczej lub zawodowej, w tym w szczególności w ramach stosunku pracy albo pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej, może żądać odszkodowania na podstawie art. 13 Ustawy.
Spór o odszkodowanie za nierówne traktowanie na podstawie art. 13 Ustawy prowadzony jest przed sądem cywilnym w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego i kodeksu postępowania cywilnego, z tym ważnym zastrzeżeniem, że Ustawa wprowadza tzw. zasadę odwróconego ciężaru dowodu. Oznacza to, że osoba nierówno traktowana musi jedynie uprawdopodobnić fakt naruszenia zasady równego traktowania. Podmiot, któremu zarzuca się naruszenie zasady równego traktowania zobowiązany jest z kolei udowodnić, że zasady tej nie naruszył. Jest to oczywiście rozwiązanie korzystne dla osób pokrzywdzonych.
Ustawa została z powodzeniem zastosowana m.in. w przypadku ochroniarza zatrudnionego w oparciu o umowę cywilną, który został nazwany "pedałem" i z którym rozwiązano współpracę po tym jak jego zleceniodawca zobaczył w telewizji nagranie z "marszu równości", w którym wziął udział ochroniarz.
W praktyce jednak osoby poszkodowane przez nierówne traktowanie rzadko sięgają do przepisów Ustawy, co wynika najprawdopodobniej m.in. z braku świadomości jej istnienia. Częściej dochodzi się ochrony naruszonych praw na podstawie przepisów kodeksu cywilnego przewidujących odszkodowanie za naruszenie dóbr osobistych – np. osób molestowanych. Przewagą jaką daje Ustawa jest natomiast w/w zasada odwróconego ciężaru dowodu, wzmacniająca pozycję procesową osoby poszkodowanej.
Potrzebujesz wsparcia prawnego? Kliknij tutaj i zapoznaj się z naszą ofertą.